Grillowany ser halloumi z trzema pastami

Podobną przystawkę miałam okazję spróbować podczas jednego z weekendowych wyjazdów do stolicy. W przerwie pomiędzy zwiedzaniem i spacerami ;) zawitałam z Przyjaciółką do jednej z ciekawszych, moim zdaniem, miejscówek w Warszawie – Aioli- mowa tu o tych, w których można spędzić „wesoły” początek intensywnego wieczor ;) Ser halloumi grillowany na suchej patelni, w połączeniu trzema pastami w kompzycji z bombelkowanym, wytrawnym napojem….bajka.

Składniki:

  • 2 opakowania sera halloumi

Pasta pomidorowo-paprykowa:

  • 2 duże pomidory
  • 1 czerwona papryka
  • 1 ząbek czosnku
  • sól, pieprz, cytryna, cukier

Pasta oliwkowa z anchois:

  • garść zielonych oliwek
  • garść czarnych oliwek
  • 3 filety anchois
  • 2 płaskie łyżeczki startego sera typu parmezan
  • musztarda, majonez

Kawior z bakłażana:

  • średniej wielkości bakłażan
  • oliwa z oliwek
  • sól
  • 2 ząbki czosnku

Pasta pomidorowo-paprykowa.  Piekarnik nagrzewamy do 200 st. C. Paprykę wkładamy do piekarnika. Paprykę wyjmujemy, kiedy skórka będzie prawie spalona, i w tym momencie będzie można ją zdjąć bez problemu. Pomidory parzymy i również zdejmujemy skórkę. Paprykę i pomidory siekamy, wcześniej usuwając nasiona.  Całość mieszamy i dodajemy zmiażdżony ząbek czosnku, szczyptę cukru, soli i papryki.

Pasta oliwkowa z anchois. Wszystkie oliwki i anchois drobno siekamy. Całość mieszamy dodając musztardę, parmezan i majonez.

Kawior z bakłażana. Bakłażana kroimy na ćwiartki, solimy, polewamy oliwą. Czosnek siekamy bardzo drobno i dodajemy do bakłażana. Ćwiartki zawijamy w folię aluminiową ( odrobinę zostawimy odkrytą ) i wkładamy do nagrzanego na 180 st. C. Pieczemy tak długo, aż bakłażan będzie zupełnie miękki. Wyjmujemy z piekarnika i siekamy.  Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.

Ser halloumi kroimy w paski grubości 2 cm i nakłuwamy na patyczki do szaszłyków. Ser podpiekamy na suchej patelni grilowej. Serki podajemy na ciepło z pastami. SMACZNEGO :)

photo: Ania Polakowska / http://itchingeye.blogspot.com

 


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *