CZARNE FUTRO
Witam Was w Nowym Roku :) Jak pewnie zauważyliście, niedawno wróciłam z małej wycieczki do Tel Awiwu. Cały czas szukam chwili, aby usiąść i spisać i pokazać Wam moje obserwacje. To ostatnio bardzo modny kierunek. Obiecuję, już niebawem opowiem o wszystkim. Tymczasem przedstawiam Wam pomysł na stylizację na naszą deszczową zimę. Czarne futro to jej podstawa.
Już dawno szukałam czarnego, mięciutkiego , sztucznego futerka z kapturem. Jest taka sieciówka, która zazwyczaj spełnia moje wymysły i pomysły i zazwyczaj znajduję tam to czego szukam. To Mango. I właśnie tam na wyprzedaży znalazłam całkiem fajne futerko, które dzięki temu, że jest krótkie, nadaje się i do streetowych stylizacji i do tych ściankowych.
Cała stylizacja jest czarna z wyjątkiem koszuli oversize, którą mam w szafie już od dawna. Nie uwierzycie, ale tą przepiękną spódnicę kopertową wyłapałam na naszych letnich wyprzedażach szaf blogerek, które zorganizowałam w kawiarni MJUD niedaleko ul. Kubusia Puchatka w Warszawie. To spódnica MIU MIU i kupiłam ją za bezcen, a już teraz wiem, że zostanie w mojej szafie na zawsze. Kabaretki dodały lekkości stylizacji, a kowbojki ją zaostrzyły. Jeśli kowbojki ( z allegro ) to i duże kolczyki …no i właśnie w ten sposób skomponowałam ten look.
Jak się podoba?
Look:
futerko – Mango
spódnica – MiuMiu
koszula -H&M
kabaretki – Intimissimi
kowbojki – z Allegro
foto by Krzysztof Adamek