Como look
Było elegancko, było słodko. Czas na moje kolory serca ;) Mój dzisiejszy camo look to totalnie pomieszane marki, totalnie pomieszane jakości, a finalnie całkiem spójny odbiór.
Dzisiaj prezentuję Wam zestaw ciuchów, który ze spokojem nadaje się na #ootd . A jeśli zestawicie go z sexy sandałkami z paseczków, równie sprawdzi się na wieczorne wyjście.
Góra to sportowy bokserski top z Zary, upolowany na wyprzedażach. Ma świetny krój ale niestety strasznie się rozciąga. Po jednym założeniu, można powiedzieć, że robi się z niego worek :) Ale wygląda i tak spoko, moim zdaniem :) Spódnica to już zupełnie inna bajka. Genialna, delikatna, cienka skórka w przepięknym, czekoladowym kolorze. Rewelacyjna jakość i wcale nie za gruby materiał na letnie eskapady. Marka Mally & Co. jak zwykle nie zawodzi. Tak jak jeansowa spódnica tej firmy, którą opisałam w poprzednim poście. Krój dzisiejszej spódnicy to kopertówka, ale w rozsądnej długości :)
O dodatkach nie będę się rozpisywać, ponieważ pokazywałam już je w innych wpisach. Ponadczasowe Susanna Boots od Chloe i pleciony snap od Cheap Monday. Na uwagę zasługuje torba…a może plecak – a raczej 2 w 1. Ten skórzany, mocny worek to projekt firmy mammania.pl . Jest super stylowy i bardzo pakowny. Moim zdaniem nadaje się jako właśnie plecak na wyprawę rowerową, torbę na rzeczy Dzieciaczków lub totalnie stylowy dodatek na ramię nie tylko dla Mam :).
Dajcie znać czy pasuje Wam ten trochę bardziej mroczny klimat :)
foto by Krzyś Adamek