CrossEyes Warsaw

Jesienny klimat – nie byłam w stanie inaczej nazwać tej stylizacji. Zawiera ona wszystko co jest dla mnie mega hot na ten sezon. Idealny płaszcz, lateksowe spodnie, oversize top oraz w końcu moje wymarzone okulary. Nie wiem do końca na czym skupić uwagę, ponieważ wszystkie elementy są bardzo ważne. Najważniejsze chyba są jednak okulary. Przedstawiam Wam idealne okulary od CrossEyes Warsaw.

Mam dużą wadę wzroku. Rodzinnie. Na co dzień noszę soczewki kontaktowe..takie na specjalne zamówienie. W skrócie mówiąc – słabo widzę z bliska, z daleka, a kiedy zapada półmrok jestem ślepa jak kura;) Na nosie miałam już sporo par okularów, ale zawsze stanowiły one dla mnie pewną barierę w kontakcie z ludźmi. W okularach na nosie czułam się zawsze jak za firanką, jak w ukryciu – niepełna ja. I myślałam, że kiedy dobiorę idealne okulary – eleganckie, ale z pazurem, ubierające, ale nie zasłaniające twarzy – pozbędę się tego wyobrażenia i ułatwię sobie życie – nosząc okulary. I udało się.

Niedawno zastałam zaproszona do jedynego w swoim rodzaju salonu optycznego. CrossEyes Warsaw. Duński minimalizm i ponadczasowe formy. Oprawki w optymalnym trendzie, od grubych drewnianych form po moje ukochane, lekkie metale. Dziewczyny zbadały mi oczka, ze specjalistką dopasowałyśmy piękne oprawki i po niecałym 1,5 tyg otrzymałam wymarzone okulary. I mam. I noszę. I nie spadają z nosa i są lekkie i unikatowe. Next time, kiedy będziecie szukały okularów – czy słonecznych, czy korekcyjnych, wpadnijcie na Inflancką w Warszawie i w tych przestrzeniach, gdzie biznes przeplata się z designem i modą, wybierzcie idealne oksy dla siebie.

W następnym wpisie wrzucę info o całej stylizacji :*

Miłego i buziaki

Ania