IDEALNY LUNCH
Tak, o The Alchemist GastroPub już pisałam. I to nie raz. A wiecie dlaczego…ponieważ dopiero teraz, w trzecim wpisie o tym lokalu, uda mi się finalnie opisać wszystkie zaskakujące plusy tego miejsca. Dlaczego idealny lunch…Ponieważ uważam, ze konkretny posiłek w ciągu dnia jest niezbędny. Ponieważ lunch to posiłek, który powinien dodać nam energii do realizacji codziennych obowiązków i przyjemności ;) I w końcu dlatego, że lunch to pora, kiedy można pomyśleć już o wieczorze ;)
W poprzednim wpisie pokazałam Wam moje ulubione przystawki, a teraz pokazuję Wam moje ulubione cheat meals… Zresztą nie tylko : ( zobaczcie całe menu TU )
BEEF MERGUEZ (36 PLN )
ręcznie robione ostrawe kiełbaski wołowe ze słodką papryką, serwowane z grillowanym szaszłykiem warzywnym oraz sałatką tabbouleh z pęczakiem & dip czosnkowy;
JERK CHICKEN-IN-A-BASKET (42 PLN)
soczyste udko kurze marynowane w domowej mieszance przypraw jerk, wolno pieczone i podwędzane na zimno, serwowane z paluszkami z batatów i sałatką karaibską (grillowana kukurydza, seler naciowy, czarna fasola, owoc tropikalny, czerwona cebula) & sriracha mayo;
OCTOPUS & CHORIZO (51 PLN)
hiszpańska ośmiornica grillowana z chorizo, ziemniakami rozmarynowymi, salsą verde, sałatą z dressingiem cytrynowo-miodowym i z pieprzem Szechuan;
MEMPHIS BLUES – STICKY BBQ RIBS (39 PLN)
wolno pieczone żeberka wieprzowe w marynacie BBQ, podwędzane na zimno w Bradley Smoker dymem whisky Jim Beam & 2 dodatki do wyboru.
Mocne i bardzo aromatyczne menu, przyciąga i uzależnia. Ale ja lubię uzależniać się od dobrego ;) Szczególnie, że w pobliżu jest wiele świetnych sklepów, w których szukam inspiracji modowych…oststnio zawitałam do Agent Provocatour, podczas przecen -50%..i upolowałam jeden z najpiękniejszych biustonoszy jakie miałam…warto więc zaglądac w te okolice.
Zresztą nie tylko w porze lunchu, ponieważ kiedy przychodzi ochota na miłe popołudnie przy drinku, ale takim niezwykłym, koniecznie musicie przejrzeć i wypróbować koktajle w Alchemiście. Niektóre możecie zobaczy na zdjęciach poniżej…ale gwarantuje – to nie wszystko :)
W sumie zazwyczaj wybieram proste kompozycje smakowe w drinkach, a latem najbardziej i tak lubię piwko lub prossecco :) I tu, jak nigdzie indziej w Warszawie, w Alchemiście jest mega tzw. BEER WALL. Jak działa… po prosu dostaję kartę, ładuję jednorazowo na konkretną kwotę i sama sobie wybieram i nalewam tyle ile chce i kiedy mam ochotę. UWIELBIAM!!!!! Nie byliście – żałujcie :):):) I nadrabiajcie !!! :)
foto by PATRYCJA TOCZYŃSKA
LOOK:
jeansy – Levi’s
top – ZARA
choker – ZARA
Azjatycka restauracja Lulubar w sercu Warszawy na ulicy Poznańskiej oferuje popisowe danie Ramen przygotowane tradycyjnie przez mistrza Kohei Yagi. W menu także oryginalne krewetki w tempurze dla miłośników japońskiej kuchni. Restauracja posiada także klimatyczny Drink Bar dla koneserów oryginalnych drinków.