Carpaccio z truskawek
Jakiś czas temu na moim blogu pojawił się wpis na temat restauracji Strefa, która mieści się w samym centrum Warszawy. To bardzo miłe i smaczne miejsce na kulinarnej mapie stolicy. I właśnie stąd, wyjątkowy Szef Kuchni Jarosław Walczyk, specjalnie dla Was zaserwował przepis na zaskakujące carpaccio z truskawek.
Przy ulicy Próżnej 9 zasmakowałam już szparagów w genialnych odsłonach i wcale nie miałam wielkiej ochoty na coś słodkiego. Jednak do spróbowania carpaccio z truskawek przekonała mnie Pati, która robiła zdjęcia. Dobrze, że jej posłuchałam. Okazało się, że połączenie truskawek z lodami pistacjowymi i bazylią to absolutne uniesienie, podkręcone delikatnie słodko-kwaśnym smakiem białej czekolady.
Jeśli macie chwilę wolną w domu – przygotujcie takie carpaccio z truskawek dla swoich bliskich. A jeśli będziecie w pobliżu Placu Grzybowskiego to nie omińcie wrzosowego ogródka Strefy i dajcie ponieść się wariacji aromatów tego deseru.
Przepis na Carpaccio z truskawek:
- Truskawki – 150 g
- Czekolada biała – 20 g
- Mięta – 6 g
- Bazylia – 6 g
- Lody pistacjowe – 60 g
- Pieprz czerwony – 2 g
Truskawki umyć, osuszyć i usunąć szypułki. Pokroić w plastry około 2 mm i rozłożyć na talerzu. Miętę i bazylię pokroić w drobne cienkie paski, ważne by nie siekać. Posypać na truskawki, białą czekoladę zetrzeć bezpośrednio na truskawki i posypać połamanym czerwonym pieprzem. Podawać z lodami pistacjowymi lub śmietankowymi.
SMACZNEGO :)
Czekam na info czy Wam smakuje :)
foto by Patrycja Toczyńska